Dusty pink dress
August 17, 2017
Czy Wy też macie nieodparte
wrażenie, że im jesteście starsi tym czas płynie Wam szybciej? Kilka dni temu
uzmysłowiłam sobie, że mój pobyt tutaj dobiega końca, a przecież dopiero
przyjechałam. Nie to, że nie tęsknię, tęsknię ogromnie (wiem, że to czytasz
mamuś, kocham), ale odkąd mój chłopak tu przyjechał było mi o wiele raźniej. Na
pewno będzie mi brakować pewnych rzeczy, ale im częściej myślę o powrocie, tym
bardziej nie mogę się doczekać. Może to zabawne, ale marzy mi się nasz Bałtyk,
Kołobrzeg, leniwe dni na plaży, gotowana kukurydza, smażona ryba i gofry z owocami 😄 mieszkam tak blisko, a zdecydowanie zbyt rzadko tam bywam. Najbardziej jednak marzą mi się wieczory z mamą w ogrodzie, albo
przy kominku z lampką wina i nasze rozmowy do późna. Nie ma na świecie drugiego takiego miejsca jak dom. Kiedyś nie doceniałam wartości rodzinnych tak jak teraz i wolałam
spędzać wolny czas ze znajomymi. Zabawne jak bardzo wraz z wiekiem człowiek się zmienia, przewartościowuje i docenia pewne rzeczy. Ok, dość bo zaraz się rozkleję.
Dzisiejsze zdjęcia to jedne z
moich ulubionych do tej pory. Gra świateł, miejsce, stylizacja, wszystko wyszło
tak jak chciałam. Olga stwierdziła, że niektóre ujęcia wyglądają jak reklama
Apart, albo innego sklepu z biżuterią 😂 ja natomiast uważam, że kochana
spisała się na medal i im bardziej się docieramy, tym lepsze zdjęcia nam
wychodzą. Tęskno mi, nasze wypady to przede wszystkim kupa śmiechu, zdjęcia to
trochę efekt uboczny.
Brudno różowa sukienka - wyprzedażowy
łup sprzed kilku miesięcy, ze względu na kolor i nietuzinkowe wiązanie nie mogłam
przejść obojętnie, od razu miałam wizję zdjęć z nią w roli głównej. Należy do tych rzeczy, które można założyć na wiele różnych
sposobów - w zależności od tego co do niej dobierzemy, zyska inny charakter. W
tym przypadku zestawiłam ją z beżowymi botkami na obcasie i dużą ilością
biżuterii, co stworzyło dość luźny, imprezowy look. Natomiast wystarczy zmienić buty
na trampki bądź sneakersy, zdjąć nieco biżuterii i będzie pasowała również na co dzień. Nie będę się dalej rozwodzić, dziś miało być szybko, zwięźle i na temat. Lecę korzystać z czasu, który mi tu został, we wtorek ostatni raz poszłam do pracy, a lot mamy dopiero w poniedziałek, tak więc czas na przyjemności. Od teraz będzie mnie
tu trochę więcej.
Buźka ❤
Buźka ❤
1 comments
Po prostu bosko.
ReplyDelete